Jak zostać serwisantem płyt głównych iPhone?

Napotykając na wiele pytań jak zostać serwisantem płyt głównych iPhone postanowiłem napisać kilka wskazówek jak zacząć. Muszę Cię zaskoczyć – wcale nie jest to takie trudne.
W artykule postanowiłem podzielić się kilkoma wskazówkami z osobami, które chciałyby rozpocząć swoją przygodę z serwisowaniem płyt głównych telefonów komórkowych.

W przeciwieństwie do wielu innych rodzajów działalności, serwis urządzeń GSM jest relatywnie prosty by go zacząć i od razu przejść do działania. Najważniejszym czynnikiem odróżniającym go od innych biznesów jest to, że nie musisz posiadać ogromnego kapitału do inwestowania. Co prawda, posiadanie środków na zakup podstawowych narzędzi  oraz sprzętu do napraw  jest niezbędne. Jednak na początek nie potrzebujesz do tego żadnego lokalu (przestrzeń roboczą możesz zagospodarować w swoim domu), kontaktów czy też zatrudniania pracowników.

Czy do naprawy płyt głównych potrzebne jest wykształcenie?

Jest na pewno atutem i ułatwi nam bardzo życie, natomiast nie jest niezbędne. Nie musisz kończyć studiów na żadnym z wymienionych kierunków: elektronika, informatyka czy też komunikacja. Nie musisz również kończyć Technikum o profilu elektronicznym. Wystarczy, że na początek poznasz podstawowe zasady elektroniki, a następnie zrozumiesz jak działają np. płyty główne iPhone’a. Jest to bardzo ważne, ponieważ w Polsce brakuje techników, którzy znają przyczyny i skutki usterek. Nie potrafiąc poprawnie zdiagnozować płyty głównej, z automatu zabierają się za wymianę komponentów opierając się na doświadczeniu (swoim lub innych osób np. z forów internetowych czy grup na Facebooku).

Aby zostać dobrym serwisantem płyt głównych iPhone musisz nabyć umiejętności takie jak:

→rozumienie działania diagnozowanego urządzenia oraz jego poszczególnych komponentów

→umiejętność czytania schematów urządzenia

→umiejętności techniczne (posługiwanie się narzędziami warsztatowymi np. lutownica kolbowa, lutownica Hot-Air itp.)

Samej naprawy możesz uczyć się sam (chociaż jest to bardzo czasochłonne) lub na różnych kursach. Różne firmy oferują szeroki wachlarz kursów związanych z naprawą elektroniki – od wymiany ekranów LCD po wspomniane mikrolutowanie. Po zdobytej wiedzy teoretycznej najlepiej od razu zamieniać ją w praktykę.

Gdzie uczyć się praktycznych napraw?

Posiadając już sprzęt, dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w uszkodzone płyty główne, które można nabyć na różnych serwisach aukcyjnych (Allegro, OLX, eBay ). Jeśli chodzi
o urządzenia iPhone, dostępne w serwisach sprzedażowych są różne modele
z niewylogowanym kontem iCloud.  Bez danych do zalogowania stają się one bezużyteczne. Można je kupić w kilkakrotnie niższej cenie, niż sprawne urządzenia. Doskonale sprawdzają się jako materiał do praktycznych ćwiczeń lutowania pod mikroskopem. Kupując takie urządzenia również możesz powoli gromadzić części, które przydadzą się w przyszłości takie jak: ekrany, baterie, głośniki, porty ładowania itp. a także mikro komponenty oraz chipy (IC). Będziesz mógł je wylutowywać i po wstępnym przekulkowaniu (z ang, reballingu) ponownie użyć ich w naprawach. Nie ma potrzeby by za każdym razem zamawiać nowe części. Możesz użyć tych z „odzysku” – warunkiem jest jednak to, iż muszą być w dobrym stanie (nie mogą być pokruszone, nadłamane itp.).

Możesz również tak jak ja, jak i wielu innych serwisantów uczyć się tego samemu. Celowo nie napisałem słów „nauczyć się”. Ten rodzaj branży jest bardzo dynamiczny i nie da się tego raz nauczyć i na tym poprzestać. W naprawie płyt głównych musisz być ciągle w grze
i poszerzać swoją wiedzę oraz pracować nad techniką napraw.

Jako, że co chwilę najwięksi producenci elektroniki produkują co raz to nowsze urządzenia, każde z nich przed przystąpieniem do naprawy musimy poznać. Przede wszystkim ich budowę, cechy wspólne jak i różnice z poprzednimi modelami. Często równolegle
z wypuszczaniem nowych modeli na rynek musimy zaopatrywać się również w nowe urządzenia serwisowe. Bez nich nie będziemy w stanie wykonać określonych napraw . Możemy przyjąć za przykład np. programatory do pamięci NAND, które obsługują modele np. od iPhone SE do iPhone 7 Plus. Natomiast by obsłużyć iPhone 8 i nowsze, będziemy musieli zaopatrzyć się w nowszy model programatora).

W jaki sposób uczyłem się mikrolutowania?

Spędziłem setki godzin ucząc się powyższego tematu poprzez podpatrywanie „guru” mikrolutowania zza oceanu. Niewątpliwie zaliczają się do nich: Louis Rossman, Jessa Jones z kanału iPad Rehab oraz Jason z kanału STS Telecom. Uważam, że to na nich wzorowali się, lub nadal wzorują wszycy technicy mikrolutowania na świecie. Ciekawostką jest, iż wielu
z wyżej wymienionych osób nie posada żadnego elektronicznego zaplecza naukowego. Następnie swoją wiedzę na bieżąco uzupełniam różnymi zagranicznymi kursami, ponieważ w Polsce niestety nie spotkałem się jeszcze z firmami, które dzielą się zaawansowaną wiedzą w tematyce mikrolutowania, jak na przykład lutowanie procesorów w urządzeniach iPhone. Najczęściej wspomnianymi kursami zajmują się zagraniczne firmy i oferowane przez nie kursy prowadzone są w języku angielskim. Wiąże się to również z dużymi kosztami wyjazdu, zakwaterowania itp. Stanowi to dla wielu zainteresowanych barierę do dalszej nauki. Dlatego bardzo polecam udział w kursach online.

Niewątpliwie naprawa mikroskopijnych elementów na płytach głównych nie jest prosta. Wymaga to wielu godzin nauki teorii, praktyki, metody prób i błędów, wielu uszkodzonych komponentów, poparzeń od lutownicy i innych. Pomimo tego uważam, że warto :)!

Mam nadzieję, iż niniejszy artykuł dotyczący stania się serwisantem płyt głównych iPhone pomógł Tobie rozwiać wszelkie wątpliwości. Chciałbym, abyś odwiedzając moją stronę nauczył się jak najwięcej o tematyce lutowania elektroniki pod mikroskopem. Muszę również zaznaczyć, iż metody, które zobaczysz na tym blogu nie są jedynymi poprawnymi i dopuszczanymi metodami naprawy i diagnozy. Pokusiłbym się o teorię, iż metod używanych podczas napraw płyt głównych iPhone’ów jest tyle, ile samych serwisantów.

Zachęcam do komentowania oraz przeczytania kolejnego wpisu na blogu: Odzysk danych z iPhone’a